Marlowe (1969)
W rolach głównych James Garner i Rita Moreno. Lee zagrał epizod dla MGM, w którym gra chińskiego gangstera o nazwisku Winslow Wong. Imponującym popisem na ekranie było to, jak Bruce kopnięciem z wyskoku stłukł wiszącą lampę w "biurze Garnera", która znajdowała się na wysokości 2,4 metra. Zrobiło to wrażenie na widzach. Bruce ostatecznie w swojej roli nie pozwolił sobie na porażkę w pojedynku, dlatego zginął w dość błazeńskim stylu, wypadając z budynku.
Wielki Szef (1971)
Wielki Szef został nakręcony przy małym budżecie, w skromnych warunkach małej wioski Pak Chong w Tajlandii. Producenci pierwotnie bojąc się ryzyka oparcia na Bruce'e Lee całego filmu, obsadzili go w roli drugoplanowej. Najpierw sfilmowano finałową scenę walki w wytwórni lodu. Producenci widząc, że Lee miał dobrą prezencję ekranową postanowili rozbudować jego rolę. Bruce wprowadza swoje pomysły w projekt i angażuje się we wszystkie aspekty filmu. Zmienił scenariusz i ujęcia kamery na planie wg. własnego zamysłu. Mimo, iż głównym motywem filmu było pokazanie przez Bruce'a chińskiej metody walki to wątek filmu ukazuje również problem narodowości, gdzie chińscy pracownicy borykali się z tajskimi kierownikami fabryki. Bruce ostatecznie nie zaprezentował swojej sztuki JKD, która kładzie nacisk na minimum ruchu przy maksimum wysiłku dla lepszego widowiska. Film odniósł niewyobrażalny sukces. Wielki Szef został wypuszczony w Północnej Ameryce pod tytułem Gniewne Pięści. Po wypuszczeniu Wielkiego Szefa Bruce Lee był nazywanym Lee Sam Keuk (Lee Trzy Kopnięcia), ponieważ w jednej ze scen filmu powala przeciwnika trzema następującymi po sobie kopnięciami. Na podstawie danych z prasy Hong Kongu po premierze produkcji z Lee, to kiedy przestali wyświetlać w kinach owy film, zarobił on prawie 2,6 HK$ podczas obecności na ekranach Hong Kongu. Około 1,2 miliona widzów zapłaciło, żeby obejrzeć tę produkcję wytwórni Golden Harvest, w której główną rolę gra Lee. Film, który szefował na miejscowych ekranach przez 19 dni, pobił rekord swojego poprzednika, Dźwięki Muzyki o jakieś 200,000 HKD.
Wściekłe Pięści (1972)
Na przestrzeni lat, Chińczycy byli ciemiężeni i poniżani przez japońskich okupantów i zemsta za to poniżenie stała się motywem przewodnim Wściekłych Pięści. Jest to druga produkcja filmowa dla wytwórni Golden Harvest, w której Lee zagrał główną rolę. Film w Ameryce Północnej nazywał się "Chiński Łącznik". Pobił rekord ustanowiony przez Wielkiego Szefa i uczynił Bruce'a Lee bohaterem w Hong Kongu.
Droga Smoka (1972)
Po olbrzymim sukcesie pierwszych dwóch filmów wyprodukowanych dla Golden Harvest, Bruce Lee założył wraz z twórcą Golden Harvest, Raymondem Chow, własną wytwórnię - Concord Productions. Kręcenie walk w Drodze Smoka to pierwsza próba Bruce'a robienia w kategorii choreografii tego, o czym marzył. Nigdy dotąd wcześniej nie dostał tyle swobody, czasu i pieniędzy, by robić dokładnie to, na co miał ochotę i jak to widział. Napisał scenariusz, reżyserował film i był współproducentem. Jaka nie byłaby odmiana produkcji od poprzednich, Lee zawsze tłumaczył swoją przemoc w filmach. Film ukazujący problemy chińskich emigrantów został nakręcony w Rzymie. Miasto te zostało również wybrane ze względu na symbolikę Coloseum, gdzie w pierwowzorze toczono walki gladiatorskie. W filmie nie zabrakło również sekwencji walki z użyciem nunchaku, które na dobre wpisało mu się w wizerunek. Do kluczowej sceny kulminacyjnej w filmie Bruce zaprosił swojego ucznia, Chucka Norrisa, który wcielił się w rolę "Colta", który miał rozprawić się z "Tang Lungiem". Między innymi w filmie zagościli tacy zawodnicy jak ekspert taekwondo Hwang In Sik i amerykański aktor Bob Wall. Film ustanowił nowy rekord kasowy w Hong Kongu.
Polski poster filmowy z premiery filmu w naszym kraju - 1981 rok.
Wejście Smoka (1973)
W październiku 1972 dochodziły już głosy o zainteresowaniu przez Warner Bros. współprodukcją następnego filmu z udziałem Lee. Po raz pierwszy w historii stosunków Wschód-Zachód chińskie i amerykańskie studia filmowe pracowały razem nad filmem. Lee uważał ten występ za krok w rozpowszechnieniu chińskiej kultury, sztuki walki oraz akceptacji chińskich filmów na rynku międzynarodowym. W listopadzie 1972 r. Lee i Raymond Chow udali się oficjalnie do Los Angeles, by zakończyć negocjacje. Było to nie lada wyzwanie połączone ze stresem dla Bruce'a, gdyż był to jego pierwszy międzynarodowy film o większym budżecie niż kiedykolwiek dotąd. Lee miał w sobie potężną energię, ale z tego co mówią producenci robił się coraz trudniejszy. Wiedział dokładnie co chciał o walkach i nigdy nie był zmęczony na planie. Pracował nad swoją rolą bez odpoczynku. Imponujące jest to, że Bruce chciał pokazać "iluzję w iluzji", gdzie na planie ustawiono 8000 luster. Operator kamery miał podjąć wyzwanie sfilmowania brutalnej, lecz o baletowej gracji akcję Bruce'a Lee w zwolnionym tempie, by nadać scenie nowy wymiar. Było trudno uchwycić ruch między aktorem a lustrami tak, by ukryć ewentualne odbicia kamery i świateł. Poświęcili na to godziny koordynowania i planowania, zanim reżyser i Bruce byli gotowi zaczynać. Zdjęcia do filmu realizowane były przez okres począwszy od stycznia do kwietnia 1973 r. Na potrzeby filmu został specjalnie wynajęty kort tenisowy, na którym odbył się "turniej Hana". Plan filmowy "Wejścia Smoka" wypełniony był wieloma statystami niezbędnymi do końcowej sceny walki na dziedzińcu w punkcie kulminacyjnym filmu. Wielu zawodników było członkami miejscowych sekt (czegoś w rodzaju chińskich grup przestępczych). Na korcie było 200 ludzi zajmujących się sztukami walki, więc zdarzały się pojedynki i między nimi również. Wyglądało to raczej jak kilku rundowe sparingi bokserskie. Pół serio, pół żartobliwe. Już po zakończeniu zdjęć do filmu producenci i aktorzy byli pewni, że film osiągnie wielki sukces. Film odniósł sukces kontynentalny, jednak Lee nie dożył premiery swojego kultowego filmu.
Gra Śmierci (1972-1978)
W 1972 roku Bruce Lee zaczął wstępne zdięcia do filmu "Gry Śmierci". Mieszcząc się w gatunku sztuk walki miał również zawierać elementy filozoficzne. Jednak na przeszkodzie w realizacji tej produkcji stanął mu występ w "Wejściu Smoka". Bruce Lee zamierzał ponowić prace nad "Grą Śmierci" w listopadzie 1973 roku, jednak niestety tego nie dożył. W 1978 roku wytwórnia Golden Harvest kompletnie zmieniła scenariusz tego filmu. Ignorując początkowo założenia Bruce'a Lee zrealizowano go używając dublera, a czasami nawet tekturowej makiety Bruce'a Lee. Film ten nie może w żaden sposób być uznany za film Bruce'a Lee z uwagi na brak jego udziału w procesie produkcji, a także w samym filmie. Bruce Lee pojawia się w nim łącznie przez 12 minut.
Ten film, dla prawdziwych fanów jest besztaniem legendy. Techniki montażu obrazu aktora są niedorzeczne. Oczywiście, mogli zmontować oryginalny, nakręcony przez Bruce'a materiał i go wydać, lecz tego nie zrobili. Nie znam zamysłu producenta, który posunął się do tejże produkcji ukończenia filmu na wszelkie spo$oby.
